Co to jest nakaz karny.
Jeżeli otrzymaliśmy zawiadomienie, że w naszej sprawie został skierowany do sądu akt oskarżenia postępowanie przed sądem może potoczyć się dwojak – albo będzie rozstrzygnięte na zasadach ogólnych albo w sprawie zostanie wydany wyrok nakazowy.
Przepis art. 500 § 1 k.p.k. mówi, iż :
W sprawach, w których prowadzono dochodzenie, uznając na podstawie zebranego w postępowaniu przygotowawczym materiału, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, sąd może w wypadkach pozwalających na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny wydać wyrok nakazowy.
Przekładając to z „prawniczego” na polski – w sprawach, które sąd uzna za oczywiste i w których nie musi wymierzać kary surowszej niż kara ograniczenia wolności lub kara grzywny, sprawa może zakończyć się wydaniem przez sąd wyroku nakazowego.
Specyfika takiego rozstrzygnięcia jest jeszcze taka, że rozstrzygniecie zostaje wydane bez udziału stron (art. 500 § 4 k.p.k.), czyli o tym, że wyrok nakazowy został wydany dowiadujemy się dopiero po jego otrzymaniu.
Co możemy zrobić po otrzymaniu wyroku nakazowego?
Opcje są dwie. Jeżeli nie zgadzamy się z rozstrzygnięcie – uważamy, że jesteśmy niewinni albo wymierzona kara jest zbyt surowa to przysługuje nam prawo do złożenia sprzeciwu w terminie 7 dni od daty doręczenia wyroku nakazowego (art. 506 § 1 k.p.k.).
Jeżeli zgadzamy się z rozstrzygnięciem sądu, tzn. przyznajemy, iż wyrok skazujący jest słuszny i zgadzamy się z wymierzoną karą to nie robimy nic. W tym wypadku jeżeli sprzeciwu nie złoży czyli oskarżyciel, który wniósł do sądu akt oskarżenia (naczelnik urzędu bądź prokurator) to wyrok się uprawomocni.
Na skutek złożenia sprzeciwu wyrok nakazowy traci moc a sprawa zostaje skierowana do rozpoznania na zasadach ogólnych. Oznacza to, iż w sprawie zostaje wyznaczony termin rozprawy, w której możemy uczestniczyć i bronić swojego stanowiska.
Sprzeciw od wyroku nakazowego, który składa się na piśmie nie musi zawierać szczegółowego uzasadnienia – w sprzeciwie w odróżnieniu do apelacji nie trzeba podnosić żadnych zarzutów przeciwko rozstrzygnięciu bowiem samo jego wniesienie powoduje, iż wyrok nakazowy traci moc.
Jednak to, że nie ma takiego obowiązku nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z uzasadnienia sprzeciwu. W uzasadnieniu możemy przedstawić sądowi swoje stanowisko, podważyć twierdzenia zawarte w akcie oskarżenia i wyjaśnić dlaczego naszym zdaniem zasługujemy na uniewinnienie lub łagodniejszą karę – w zależności o co będziemy wnosili.
Czy zawsze należy składać sprzeciw?
Odpowiadając na to pytanie można użyć klasycznej prawniczej odpowiedzi, czyli – „to zależy”. Każda sprawa jest inna i każda wymaga indywidualnej analizy. Jeżeli po takiej analizie dojdziemy do wniosku, że nasze szanse na uzyskanie korzystniejszego wyroku są znikome wówczas można rozważyć czy złożenie sprzeciwu leży w naszym interesie czy też lepiej pozwolić aby wyrok się uprawomocnił.
Na podstawie własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że złożenie sprzeciwu w sprawach, w których uznałem to za uzasadnione zawsze skutkowało wydaniem korzystniejszego wyroku. W jednej ze spraw podatnikowi postawiono zarzuty popełnienia dwóch przestępstw skarbowych z art. 77 § 2 k. k. s i dwóch wykroczeń skarbowych z art. 57 § 1 k. k. s., za które sąd w wyroku nakazowym wymierzył łącznie ponad 45.000,- zł grzywny. Po przeanalizowaniu akt stwierdziłem, że oprócz absurdalnie surowej kary w sprawie zachodzą uzasadnione wątpliwości co do tego czy podatnik w ogóle popełnił zarzucane mu wykroczenia skarbowe.
W sprzeciwie od wyroku nakazowego obszernie uzasadniłem dlaczego nie zgadzam się z rozstrzygnięciem sądu i zawnioskowałem o uzupełnienie materiału dowodowego o dokumenty, których oskarżyciel nie załączył do akt. W wyniku rozprawy, na której sąd wysłuchał stanowisko oskarżonego i ujawnił nowe dowody sąd, uwzględniając argumenty przedstawione w sprzeciwie od wyroku nakazowego wydał wyrok, w którym uniewinnił oskarżonego podatnika od popełnienia zarzucanych mu wykroczeń skarbowych oraz odstąpił od wymierzenia kary za przestępstwa, obciążając go jedynie kosztami postępowania w wysokości 500,- zł.
Podsumowując – na skutek złożenia sprzeciwu klient „zaoszczędził” prawie 45.000,- zł, które musiałby zapłacić gdyby sprzeciwu nie złożono. W tym konkretnym przypadku na pewno warto było złożyć sprzeciw.
Oczywiście nie zawsze tak musi być i nie zawsze złożenie sprzeciwu będzie skutkowało tak radykalną zmianą wyroku. Każda sprawa jest inna i zawsze warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który posiada doświadczenie w prowadzeniu spraw karnych skarbowych i będzie potrafił ocenić jakie rozwiązanie będzie w konkretnej sprawie najkorzystniejsze.